"Dead in a Week: Or Your Money Back"

Witam Dziś na pierwszy ogień ląduje brytyjska komedia: Dead in A Week. Or Your Money Back. Główny bohater próbuje popełnić samobójstwo, choć słowo próbuje w tym miejscu nabiera innego znaczenia. Ogólnie rzecz ujmując próbował już dziesięć razy i nic z tego nie wyszło. Do końca nie wiadomo czy ma tyle szczęścia, czy może pecha. Podczas dziesiątej próby, gdy stoi na skraju mostu podchodzi do niego mężczyzna. Jak się później okazuje jest zawodowym zabójcą. Od tego momentu losy młodego chłopaka i zabójcy splatają się ze sobą. A teraz najważniejsze. Film jest w typowo brytyjskim stylu. Ci, którzy nie lubią brytyjskiego humoru to od razu odradzam oglądanie. Dodatkowo gra aktorska nie powala, choć młody chłopak zagrał dosyć przyzwoicie. Poza tym sama fabuła jest w miarę interesująca i spójna. Wykonanie już niestety takie nie jest. Pojawiają się dłuższe momenty w filmie, które bez wątpienia mogłyby pomóc ludziom na bezsenność. Oglądając ten film, miałem wrażenie, że jest to swoisty poradnik dla desperata. Poradnik nie o tym, w jaki sposób się zabić, lecz co zrobić aby do tego nie doszło. Moja ocena 6/10