"Powrót Bena"

Pora na trochę mocniejsze kino: "Powrót Bena".

Tuż przed świętami do domu Holly nieoczekiwanie przyjeżdża jej syn Ben, który ostatnie trzy miesiące spędził w ośrodku odwykowym. Choć stara się On radzić sobie z tym problemem, to i tak za każdym razem napotyka na swojej drodze kłody, które razem z matką starają się pokonać.

Film jest na wysokim poziomie pod każdym względem. W rolach głównych Lucas Hedges oraz Julia Roberts, którzy aktorsko tworzą bardzo dobry duet i miałem nieodparte wrażenie jakby Julia była faktycznie jego matką - ale z drugiej strony tak właśnie ma wyglądać praca aktora. Co do samego filmu, musicie się przygotować na wytężenie mózgu i pełne skupienie. Sama produkcja utkwi Wam w głowach na dłużej niż trwa cały seans. Problem narkotyków przedstawiony w filmie łapie nas bezpośrednio, choć przypuszczam że nie każdy miał z tym problemy. Chodzi tu bardziej o pokazanie tego, że nie ważne kim jesteś, jaką masz kochającą rodzinę, dom czy pieniądze - to i tak może cię złapać.

Warto poświęcić trochę czasu dla kina, które nie tylko jest dobre, ale i wniesie coś do naszych serc. Przedstawi problem uzależnionych w inny sposób. Sposób, który może zaczniemy rozumieć.

Moja ocena 8/10