top of page

"Euforia"

  • Zdjęcie autora: Dawid Krzewiński
    Dawid Krzewiński
  • 28 sie 2019
  • 1 minut(y) czytania

Kolejny film, który chciałbym wam przybliżyć to: "Euforia".

Początek filmu pokazuje spotkanie dwóch sióstr po latach rozłąki. Jak się później okazuje jedna z sióstr zarezerwowała dla nich miejsce w swoistym sanktuarium. Miejsce te będzie ostatnim przystankiem dla jednej z nich.

Po pierwsze, nie jest to łatwy film. Bardzo ciężka fabuła, która wprawia człowieka w pewną konsternację. Można przez cały film zauważyć słowne potyczki między siostrami, ale i ich walki wewnętrzne - czy kierować się miłością i przywiązaniem, czy jednak zadbać tylko o siebie? W tej produkcji nie chodzi tylko o zawiść, rozpacz, czy smutek. Ma on na celu pokazanie czegoś więcej. Pokazanie w jaki sposób radzić sobie ze stratą bliskiej osoby. Pokazanie, że życie nie zawsze prowadzi nas tam gdzie chcemy. Film przygotowuje widza stopniowo do punktu kulminacyjnego. Dodatkowo można zaobserwować wszystkie emocje, które nadszarpują dusze głównych postaci.

W role głównych bohaterek wcielają się Eva Green oraz Alicia Vikander. Sama obsada pokazuje, że gra aktorska jest na wysokim poziomie, i nic w tym dziwnego skoro druga z nich szturmem podbija Hollywood. Zdaję sobie sprawę, że nie każdej osobie podpasuje takie kino. Sam mam wrażenie, że nie byłem na taki film gotowy. Nie zmienia to jednak faktu, że doceniam taki rodzaj sztuki. Moja ocena może być lekko zaniżona ze względu na problem ze zrozumieniem zamysłu reżysera. Reasumując, uważam że takie filmy powinny być wystawiane na festiwalach. Nie w kinie. Nie jest to rodzaj filmu, przy którym je się popcorn i popija jakimś napojem. Jest to kino bardzo wymagające i jeśli ktoś czuje się na siłach, aby zobaczyć tę produkcję, to jak najbardziej zachęcam, ale ostrzegam - przygotuj się na to! Moja ocena 7/10

 
 
 

Comments


© 2023 by Name of Site. Proudly created with Wix.com

bottom of page