„Oh, Ramona!”
- Dawid Krzewiński
- 31 sie 2019
- 2 minut(y) czytania

Odkąd piszę recenzję to na kino rumuńskie jeszcze nie natrafiłem, ale musi być kiedyś ten pierwszy raz. Tak więc zapraszam na: „Oh, Ramona!”.
Szesnastoletni prawiczek zakochuje się w przepięknej Ramonie, która jest nie z jego ligi. W czasie kiedy zostaje pośmiewiskiem klasy postanawia wyjechać z matką na wakacje. Tam jednak poznaje Anemonę, która pracuje jako recepcjonistka w hotelu. Od tej pory życie nastolatka zmienia się o 180 stopni.
Oglądając tą produkcję miałem wrażenie, że wciąga mnie ona w swoje sidła. Że mimo kilku punktów, które zawsze wytykam w innych filmach, tu mi one nie przeszkadzały, wręcz nie zwracałem na nie uwagi. Dodatkowo scenografia oraz muzyka są w dobrym stylu lekko zboczonej komedii – choć miałem ochotę zobaczyć coś więcej (nie oceniajcie, jestem przecież facetem). Sama fabuła natomiast jest swoistym poradnikiem „jak ze zwykłego leszcza stać się bogiem seksu”. Wiem, wiem pewnie kobiety stwierdzą, że jestem szowinistą, ale ten film naprawdę taki jest. Dlatego może od razu zaznaczę, że jednak męskie grono bardziej doceni kunszt artystyczny tego dzieła niż kobiety. Główne bohaterki różnią się tak bardzo, że sam reżyser przedstawił je jako anioła i diabła – i musze stwierdzić że miał rację, coś w tym jest. Chłopak, który w pierwszych minutach nie jest w stanie się dobrze wysławiać, po godzinie czasu staje się prawdziwym „Armando”. Poza tym wielkim plusem są wstawki narratora, którym tak naprawdę jest sam bohater. Dzięki temu film zyskuje dodatkowe poczucie humoru, ale przede wszystkim nabiera własnego stylu. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć podobnej produkcji, która została wykonana z taką starannością, aby zadowolić męskiego widza. Jedynym minusem dla mnie jest ostatnie dziesięć minut seansu- coś im tam nie wyszło, ale na szczęście nie rzutuje to na moją ocenę za całokształt.
Polecam jak najbardziej, aby zobaczyć tą lekko zboczoną komedię. Panie jeśli czujecie się na siłach i nie będziecie marudzić swoim drugim połówkom, że: ten film jest szowinistyczny, żarty są głupie, nie rozumiem dlaczego tak przedstawiają kobiety itp. to jak najbardziej zachęcam, ale jeśli nie jesteście pewne to lepiej pozwólcie swoim mężom, czy chłopakom zobaczyć ten film w spokoju.
Moja ocena 8/10
Comments